niedziela, 25 października 2009


Dawno nic nie pisałam, więc dziś postaram się nieco nadrobić korzystając z mało korzystnej aury spod znaku koca i kubka herbaty. Przeglądając stare zdjęcia znalazłam kilka, których nigdy nie publikowałam. Nie jestem fotografką ani ciut ciut, ale za to lubię podróżować i pstrykać. To podróżowanie to może za duże słowo, bo to nie aż taka skala jaką bym sobie życzyła..ale powiedzmy, że miałam kilka wybornych okazji, aby zaspokoić nieco "podróżnicze" ciągoty. Na pierwszy strzał Nowy Jork. Zdjęcia sprzed dwóch lat.

Brak komentarzy: