poniedziałek, 12 maja 2008

Ania Baranowska

Od jakiegoś czasu interesuję się deskorolką i szeroko pojętą kultura skateboardingową. Przeglądając strony internetowe, a nawet przechadzając się ulicą, co raz częściej można natknąć się na dziewczęta, które nie tylko szaleją na deskorolkach ale odnajduję się w skateboardingu jako artystki. Poniższy wywiad z Anią Baranowska pochodzi ze strony www.skateboarding.pl

Powiedz skąd pochodzisz, czym zajmujesz się na co dzień i jeżeli wolno mi o to spytać ile masz lat.

Pochodzę z Warszawy, tu się urodziłam i mieszkam do dzisiaj. Na co dzień zajmuję się bardzo przyziemnymi sprawami, jednak zawsze, kiedy nadarzy się taka okazja, próbuję je urozmaicać. Staram się by trywialne momenty przeradzały się w niezwykłe chwile poprzez chwytanie ich i zamykanie na kartce papieru w linii pociągniętej pędzlem, na światłoczułych powierzchniach w postaci biało-czarnych lub kolorowych plam składających się na konkretny widok, lub ukazywaniu tego, co widzę dosłownie- oczami, albo w przenośni- umysłem, na taśmie filmowej. Ogólnie rzecz biorąc zajmuję się codziennością i jej przetwarzaniem przez maszynkę szeroko pojętej sztuki. Od czasu do czasu odkrywam świat, łapiąc doświadczenia i czerpiąc inspiracje. Uważam, że wiek nie ma znaczenia przy wyrażaniu siebie. Dla ciekawych: urodziłam się w roku, w którym zaprezentowano Ollie King:).

dsc07307.JPG

Jak dowiedziałaś się o konkurse Etnies dziewczyna miesiąca i co skłoniło Cię do wzięcia w nim udziału?

O konkursie dowiedziałam się około 1,5 roku temu przeszukując internet. Akurat wtedy zaczęłam się interesować deskorolką i otaczającą ją subkulturą. Spodobał mi się ten pomysł i po raz pierwszy wysłałam swoje zgłoszenie. Nie miałam wtedy jeszcze zbyt wielkiego „dorobku”, więc nic z tego nie wyszło. Kiedy zaangażowałam się później w tworzenie, znów postanowiłam spróbować. Mogę powiedzieć, że to wtedy tak naprawdę zaintrygował mnie ten konkurs. Za pierwszym razem zrobiłam to ”tak po prostu”. Teraz zaprezentowałam kilka swoich prac. Pomyślałam, że przedstawię innym to, co robię. Mam zasadę, że warto zawsze próbować swoich sił. Jeśli się nie uda, można zdobyć doświadczenie. Żadne zagrożenie kompromitacji nie istnieje. Wręcz przeciwnie- udało się!

dsc07109.JPG

Co jest według Ciebie główną ideą konkursu Etnies Girl of The Month?

Dla mnie ten konkurs był przede wszystkim szansą podzielenia się z innymi tym, co robię. Myślę, że ogólna jego idea jest podobna- przekazanie światu swojej pasji, cząstki osobowości. Konkurs jest kierowany do dziewczyn by odważyły się zająć swoje stanowisko, pokazały na co je stać. Nie postrzegam go jednak jako walki o „równouprawnienie”, tylko przekraczanie domyślnych granic, ukazywania tego, że każdego stać na bardzo dużo, jeśli tylko postawi sobie cel.

Wiem że masz wiele zainteresowań i talentów. Opowiedź proszę coś na ten temat.

Ciekawi mnie sztuka jako dzieło, filozofia, historia. Na jej tworzenie, postrzeganie składa się wiele czynników, które próbuję sukcesywnie poznawać. Bardzo interesuję się filmem- tym jak powstaje, dotyczącymi go dziedzinami. Mimo że można go uznać za element sztuki, wolę mówić o nim osobno. Uwielbiam oglądać różne dzieła, a później dyskutować o nich z innymi, dzielić się uwagami, spostrzeżeniami. Daje mi to możliwość postrzegania spraw na różne sposoby, dostrzegania ich drugiego dna. Oprócz tego sama kręcę krótkometrażówki lub piszę scenariusze, które mam nadzieję, wkrótce uda mi się zrealizować. Opowiadam w nich historie, które są zainspirowane różnymi wydarzeniami, lub tym, co widziałam. Ta pasja zaczęła się od fotografii. Dzięki niej nauczyłam się patrzeć w różnych sytuacjach na świat, tak jakby widział to aparat, czasem bardziej obiektywnie. Chodzi tu jednak głównie o oglądanie otoczenia w formie obrazów. W oku brakuje mi tylko przesłony;)

dsc07114.JPG

Skąd czerpiesz inspiracje? Czy jest coś co najbardziej przykuwa Twoją uwagę i poświęcasz temu najwięcej czasu?

Przede wszystkim znajduję inspiracje w podróżach. Odkrywanie świata, nieznanych mi dotąd miejsc, ludzi, kultur, motywów zachęca mnie do wyrażenia siebie, opowiedzenia historii, opisującej odległe miejsca z mojej perspektywy. Dzięki pobytowi w Wielkim Jabłku tak naprawdę wciągnęła mnie sztuka. Myśli, jakie mi towarzyszyły, było za dużo by zmieściły się w głowie. Nawet „wyrzucenie” ich z siebie w formie słów nie wystarczyło. Robiłam więc zdjęcia, a po powrocie powstał pierwszy kolaż. Zatem na moją ekspresję wpływają różnorodne bodźce. Czasem wystarczy przypadkowy wzór na materiale czy chodniku. Oprócz kultury, szukam inspiracji też w historii. Gdybym miała przenieść się w czasie, wybrałabym lata 20. XX wieku, które mnie fascynują. Staram się poświęcać swój czas przede wszystkim bliskim osobom, a resztę zajęć rozkładać równomiernie. Głównie zależy to jednak od impulsu- działam często pod wpływem chwili. Nigdy nie wiadomo co zrodzi się w mózgu za kilka sekund.

dsc07634.JPG

Czym zajmujesz się obecnie. Jakieś nowe projekty, plany, zmiany, podróże?

Niedawno założyłam nową sekcję Watermelon Project (www.myspace.com/watermelonproject). Jest to miejsce dla osób, których umysły są otwarte na nowe pomysły i doświadczenia. Ma za zadanie pokazywać, że sztuka jest ekspresją i spontanicznym uwolnieniem pomysłów, które mają. To możliwość żeby podzielić się swoimi pracami z innymi, zainspirować i zmotywować do działania. Nazywa się „watermelon”, bo arbuz jest wielowymiarowym owocem- niczym sztuka. To od każdej pojedynczej osoby zależy jak ona wygląda. Ostatnio dodałam do formuły formę akcja-reakcja. Projekt składa się z pomysłów ludzi na różne akcje, a następnie wybierany jest najciekawszy z nich i reszta „gangu” próbuje go wcielić w życie. Dla osób, które nie mają konta myspace, jest przeznaczony adres watermelonproject@hotmail.com, pod który można przesyłać projekty akcji. Sekcja „Photo&Video Collective” (www.myspace.com/watermelonproject_pv) jest przeznaczona dla ludzi zajmujących się fotografią i filmami, którzy mogą się tam podzielić pomysłami lub gotowymi pracami. Z kilku sytuacji wiem, jak ważne jest to, by inni pomogli ci ocenić zdjęcie lub film. Oni widzą to, co nie dociera często do nas samych. A zarazem pozwalają nam się rozwijać. Nawet najgorsza krytyka może być konstruktywna, jeśli tylko potrafimy z niej skorzystać. Ostatnio zaczęłam projektować różne ubrania zainspirowane miejscami, zobaczymy czy rozwinę się jakoś w tym kierunku. Niedługo zaś zaczynam nowy projekt „Catch the White Rabbit”, który opiera się na idei akcji flash mob.

dsc07121.JPG

Czy wiesz już mniej więcej czym chciałabyś zajmować się w przyszłości, czy jesteś na etapie poszukiwania “tego czegoś”.

Jak wcześniej powiedziałam, często działam pod wpływem impulsu. Teraz bardzo interesuje mnie film. Niedawno była to psychologia. I choć nadal ciekawią mnie niektóre zagadnienia dotyczące nauki o niezbadanym ludzkim umyśle, raczej nie zajmę się tym na poważnie. Ostatnio takim przedmiotem zainteresowań jest hiszpański. Biorąc pod uwagę, że niedawno był to inny język, nie wiem jak to dalej będzie. W wielu sytuacjach za człowieka decyduje przypadek. Okoliczności sprawiają, że sytuacja rozwija się zupełnie inaczej niż byśmy się spodziewali. Jednak trzeba jak najwięcej szukać, by wiedzieć, który przypadek wykorzystać, a kiedy poszukiwać następnego.

Z tego co mi wiadomo próbowałaś kiedyś swoich sił na deskorolce, teraz pasjonujesz się skimboardingiem. Powiedz co jest takiego niepowtarzalnego w nazwijmy to “board sports” z perspektywy dziewczyny/kobiety?

Myślę, że wszystko zależy od osoby. Ja rozpatrywałabym “board sports” bardziej z perspektywy ludzi lub pojedynczego człowieka. Ekstremalne sporty są wystawieniem na próbę swoich umiejętności, doświadczenia. W walce z żywiołem tak naprawdę dowiadujemy się jakie są nasze słabości. Mając przed sobą np. ocean, który ma siłę nieporównywalną z ludzką, dostrzegamy błahe wady, z którymi można wygrać dzięki woli walki. Dla mnie “board sports” to różne doświadczenia i przeżycia, dzięki którym poznaję nowe smaki. Oprócz tego cała otoczka, subkultura, którą tworzą ludzie chyba jest najbardziej ekscytująca.

dsc07136.JPG

Jakie są Twoje odczucia na temat zmiany trandów mody w skateowej branży jeżeli chodzi o dziewczyny? Zauważyłem że marki skateowe poszerzają swoje kolekcje o linie tylko i wyłącznie dla pań, tworzą coraz odważniejsze wzory i eksperymentują. Powstaje także sporo firm tylko i wyłącznie dla pań. Czy skateowo lifestylowe kolekcje dla pań są inspirowane jakimś głównym nurtem mody, czy może zaczynają same kreować te nurty?

Podoba mi się to, że firmy skate’owe projektują linie przeznaczone specjalnie dla dziewczyn. Wiadomo, że mamy trochę inne wymagania, potrzebujemy czegoś z myślą wyłącznie o nas. Wydaje mi się jednak, że marki posiadające w ofercie stroje dla obu płci mają szerszą ofertę, jeśli chodzi o ubrania dla pań. Może wynika to z ich większego doświadczenia, a może z ogólnej wszechstronności.

Są to zupełnie odrębne kolekcje, jednak zachowują pewien styl. Chociaż, tak jak powiedziałeś, czasami to te kolekcje wyznaczają modę i kreują jej nurty.

Jak wyglądałby Twój odzieżowo obuwniczy set z najnowszej kolekcji marki Etnies. Dlaczego właśnie tak?

Na pewno założyłabym buty Aarona Kratena, ponieważ bardzo podoba mi się twórczość tego artysty. Ma wyrobiony swój własny, niepowtarzalny i rozpoznawalny styl. Myślę, że jest to bardzo ważne dla kogoś, kto tworzy. Prace osób, które działają wszechstronnie, a tworzą „pod swoją marką” również można od razu rozpoznać. To ważne by kojarzono cię z czymś konkretnym, choć z drugiej strony nie można dać się, lub samemu się zaszufladkować. W zależności od okazji ten set wyglądałby inaczej. Przede wszystkim musiałby być wygodny i taki, żebym się dobrze w nim czuła. Jakaś czapka by nie zaszkodziła- uwielbiam oryginalne nakrycia głowy.

dsc07175.JPG

Bardzo Ci dziękuje za wywiad dla skateboard.pl, a teraz Słów kilka wróbla Ćwirka, rady Wujka Dobra Rada, czyli miejsce na to co chcesz jeszcze powiedzieć czytelnikom, znajomym etc…

Może na początek kryptoreklama. Na www.patchtogether.com/?Member_Profile&Id=1200 możecie głosować na projekty moich designer toys. Jest to projekt „zabawki” w formie sprayu- każdy może nadać mu wyjątkowy charakter. Z kolei na www.myspace.com/aprerockandroll umieszczam swoje wszystkie prace. Chciałabym aby jak najwięcej ludzi zainteresowało się Watermelon Project- aby nabrał on kreatywnych, artystycznych kształtów, wyznaczanych przez uczestników. Myślę, że dosyć już morałowania, ale chciałabym pozdrowić pewne Osoby. Ci, którzy nimi są, wiedzą o tym:) Dziękuję za uwagę!

Brak komentarzy: